Bardzo długo szukałem radia w teren, które razem z anteną i zasilaniem spakuję w plecak i gdzie zostanie mi jeszcze miejsce na inny ekwipunek. Największym faworytem był bardzo popularny i „markowy” Yaesu FT-817 lub jego młodszy brat FT-818. Jednakże cena nowego nie zachęca do zakupu. Używane egzemplarze w tym przypadku też nie są tanie i zakup obarczony jest ryzykiem – radia używane raczej nie pracowały stacjonarnie. Na rynku pojawiła się jednak ciekawa alternatywa – XIEGU G90. Już wcześniej przyglądałem się konstrukcji X1M, ale recenzje nie zachęcały zbytnio. Czy chińska konstrukcja może być warta zakupu? Na to pytanie przed zakupem długo szukałem odpowiedzi studiując liczne opinie w Internecie. Idąc za starą maksymą „lepiej zrobić i żałować, niż żałować że się nie zrobiło”, w końcu postanowiłem przetestować je sam i zakupiłem je na popularnym chińskim serwisie – ale z niemieckiej dystrybucji. Obecnie można to radio zakupić w wielu polskich sklepach internetowych z dłuższym okresem gwarancji. Radio zostało zakupione w październiku 2019 roku i po testach, zarówno stacjonarnych jak i terenowych mogę stwierdzić, że zakup był trafiony.
Specyfikacja fabryczna
Zakres częstotliwości odbioru | 0.5 MHz do 30 MHz |
Zakres napięcia roboczego | 9 V-15 V (napięcie musi wynosić 13.8-15 V dla osiągnięcia 20 W) |
Moc wyjściowa RF | 20 W (SSB/CW/FM), 5 W (AM Carrier) 13,8vdc, kroczenie 0.5 W |
Częstotliwość nadawania zakres | Wszystkie amatorskie pasma w zakresie od 1.8 do 29.999 MHz |
Tryb pracy | SSB/CW/AM |
W trybie gotowości prąd operacyjny | 500mA max |
Przesyłać prąd roboczy | 8A max |
Zakres temperatury pracy | -10 ℃ ~ + 50 ℃ |
Stabilność częstotliwości | ± 10 ppm przez 10 do 60 minut po włączeniu zasilania |
Rozmiar urządzenia | 120*45*210mm (główna bryła urządzenia) |
Waga maszyny | Około 1 kg |
Czułość odbiornika:
SSB/CW/FM | AM | |
0.5~1.79999 MHz | / | 10uV |
1.8~1.9999 MHz | 0.35uV | 10uV |
2.0~27.9999 MHz | 0.25uV | 2uV |
28~30 MHz | 0.25uV | 2uV |
Przesyłka była nawet dobrze zapakowana. W komplecie znajduje się kabel zasilający, przyjazny mikrofon, kabel CAT do PC, kabel DB9 do wyniesienia panelu, instrukcje w j. angielskim i j. niemieckim oraz kartę gwarancyjną – 3 miesięczną.
Subiektywnie o TRX.
Konstrukcja radia jest bardzo solidna – producent nie musi się wstydzić. Na pochwałę zasługuje jakości chassis, miękkie przyciski, wygodne i dobrze scentrowane jogi oraz dobrze obsadzone gniazda. Fakt, przyciski mogłyby być większe, ale nawet Wyświetlacz czytelny i jasny.
Testowany egzemplarz ma oryginalny firmwere v.1.6, chodź w chwili pisania opinii ukazała się oficjalna aktualizacja do v.1.75. Przez okres eksploatacji nie podejmowałem prób aktualizacji oprogramowania. W Internecie można też znaleźć nieoficjalne modyfikacje firmwere – ale ich użycie jest tylko na odpowiedzialność użytkownika.
Opnie użytkowników, które można znaleźć w Internecie mogą się znacząco różnić, nie tylko z oczywistego powodu różnic zdań, ale przez fakt, iż tez przy każdej aktualizacji firmwere, niektóre funkcje ulegały polepszeniu niestety czasem kosztem pogorszenia innych. Sądzę jednak, że ogólna ocena będzie spójna niezależnie od wersji firmwere.
Odbiornik działa bardzo ładnie, jest cichy i wydawałoby się że będzie podatny na silne sygnały boczne, ale jest inaczej. Bez problemu można wychwycić sygnał danej stacji w gąszczu stacji pracujących blisko siebie. Możliwość filtrowania sygnału jest wygodna i możliwa poprzez zawężanie pasma z obu stron niezależnie. Nie miałem problemów z odbieraniem słabych sygnałów. Jak na radio SDR przystało bardzo przydatne i dobrze sprawujące się jest widmo.
TRX pomimo swoich małych rozmiarów dysponuje mocą 20W oraz dobrze i szybko działającą skrzynką antenową – co jest w mojej ocenie największym plusem tej konstrukcji. Są to elementy bardzo ważne przy pracy terenowej, dla której to radio jest przeznaczone.
Radio fabrycznie wyposażone jest w wygodny mikrofon, za pomocą którego możemy sterować większością najważniejszych ustawień. Minusem jest niestety brak jakichkolwiek nóżek, przez co trzeba samemu kombinować z uniesieniem radia dla wygody jego obsługi.
Wyświetlacz, na pierwszy rzut oka wydaje się za mały i mało czytelny, lecz po krótkiej eksploatacji okazuje się, że jego wielkość oraz treści na nim wyświetlane są optymalne. Nie trzeba się wysilać aby cokolwiek odczytać, a waterfall jest sprawnie działający i czytelny. Przyciski, chodź dość drobne to lekko chodzą i nie ma problemu z ich obsługą. Są dobrze rozlokowane i nie zdarzyło mi się przez przypadek wcisnąć przycisku obok.
Zakładając pracę terenową z przenośnych źródeł zasilania, które to naturalnie przy pracy obniżają swoje napięcie, dużą zaletą radia jest szeroki zakres napięcia zasilającego. Przy ustawieniu mocy maksymalnej na poziomie 20W przy zmianie napięcia zasilającego max dysponowana moc przy emisji SSB przedstawiała się następująco:
7V | 1,5W |
8V | 12W |
10V | 17W |
13,8V | 20W |
Praca przy napięciu zasilającym 7V
Pierwsze testy radia wykonywane przy wykorzystaniu anteny W3DZZ powieszonej w kształcie inv. V z kątem rozwarcia ok 120 st i nachyleniu ok 30 st, wykazały nie tylko dobrą pracę odbiornika i nadajnika, ale też potwierdziły, iż do sprawnej łączności nie wymagana jest duża moc. W trakcie prowadzenia łączności z kolegą z 9 okręgu z Nowego Targu, obniżając stopniowo napięcie zasilające do 7V, a tym samym z moc wyjściową z TRX do 1,5W dopiero słyszalna była różnica mojego sygnału i zmiana raportu z 59 na 44. Przy większości łączności powstawał ciekawy kontrast, gdzie przy raportach rzeczywistych S/R 59+10db/59, korespondencji nadawali mocą 100W lub 200W a ja max 20W.
Radio równie dobrze sprawuje się w terenie, gdzie praca z wykorzystaniem nisko zawieszonej anteny dipol też nie sprawiała problemu i potwierdziła ww. obserwacje.
Radio posiada bardzo przydatną funkcję SWR scanner’a, dzięki czemu w każdej chwili możemy sprawdzić stan naszej instalacji antenowej. Nie jest to urządzenie pomiarowe, a raczej wskaźnik SWR – ale zadanie swoje spełnia wystarczająco.
Przydatną opcją, zarówno jako dla radia mobilowego jak i turystycznego jest możliwość odłączenia panelu od radia za pomocą dedykowanego przewodu DB9 o długości 1m. Dodatkowo istnieje możliwość sterownia radiem za pomocą kabla USB-jack (w zestawie) z intuicyjnej aplikacji zainstalowanej na telefonie (pRxTx).
Osobiście nie jestem telegrafistą, lecz z opinii kolegi Jacka SQ5WAJ, który też jest posiadaczem tego radia, wbudowany klucz elektroniczny nie sprawdza się zbyt dobrze. Poza tym obaj zauważyliśmy, że obudowa stanowi jednocześnie dobry radiator – dość dobrze się grzeje przy dłuższej pracy. Przydałoby się dodatkowe chłodzenie, co wydaje się być znaczącym minusem urządzenia. Jednak zakładając jego główne przeznaczenie – czyli pracę terenową na otwartej przestrzeni, grzanie to nie jest zauważalne i można się z tym pogodzić.
Do radia można zakupić fabryczne rozszerzenia, jak podstawka z chłodzeniem, zewnętrzny interfejs czy też wzmacniacz mocy – lecz ceny tych urządzeń pozostawiają wiele do życzenia.
Podsumowując, zaczepny tytuł „mały ale wariat” pasuje do tego urządzenia. Stosunek jakości do ceny jest dobry. Za cenę używanego radia „markowego” mamy nowy TRX w technologii SDR, o mocy 20W, wyposażony w skrzynkę antenową, SWR scanner oraz gwarancję. Radio bardzo dobrze sprawdza się w pracy terenowej oraz stacjonarne. Posiadając niewielkie źródło napięcia, jak np. akumulator VRLA 7Ah można z powodzeniem pracować z terenu mocą 20W przez 4h w trybie „RUN” (aktywacja SPFF). Moc 20W daje frajdę z pracy i daje możliwości ciekawych QSO, np. Jacek SQ5WAJ startując „rekreacyjnie” w zawodach IARU HF 2020 zrobił ok 200 QSO.
FT-950 vs XIEGu G90
73, Piotr SQ5PMB / SO5V